Jesteś teraz w witrynie Philips lighting. Dostępna jest zlokalizowana wersja w Twoim języku.
Sugestie

    Inteligentne budynki. W najbliższej przyszłości będą potrzebne jak nigdy?


    Inteligentne budynki nie myślą, ani nie czują w sensie dosłownym. Technologie, w jakie są wyposażone, sprawiają jednak, że są one znacznie wydajniejsze, dzięki czemu nie szkodzą środowisku tak jak budownictwo tradycyjne. Wyższy jest też komfort ich użytkowania. Gdy epidemia minie, najemcy mogą zacząć jeszcze bardziej doceniać tego typu technologie. Pewne jest bowiem, że biura, w których pracujemy, czeka znacząca metamorfoza.

    Co sprawia, że budynek jest inteligentny? 

     

    Gdy w 1977 r. na Plateau Beaubourg w Paryżu powstało centrum Pompidou, Francuzi byli w szoku. Nowe muzeum było tak różne od otaczających go szarych kamienic. Wszystko przez to, że instalacje, zamiast zostać ukryte pod tynkiem, wyprowadzono na zewnątrz. Nie będziemy dyskutować o tym, jaki był cel tego zabiegu. Wspominamy Centrum Pompidou po to, aby uświadomić czytelnikom, jak złożony system, kryje się pod każdą elewacją. Kolorem żółtym oznaczono instalację elektryczną, zielonym – rury doprowadzające wodę, niebieskim – układ wentylacyjny, a czerwonym ciągi komunikacyjne i elementy ochrony przeciwpożarowej.

    pompidou

     

    Cała ta konstrukcja sprawia wrażenie logicznej i uporządkowanej, ale ma jedną, zasadniczą wadę – wszystkie te instalacje działają niezależnie od siebie. Są jak skłócone ze sobą miejskie prefektury, z których każda dba o własny interes, ale nie przejmuje się, tym jak miasto funkcjonuje w ogóle. Brakuje tu nadrzędnego organu, który zapanowałby nad całością i sprawił, by wszystkie systemy zaczęły grać do jednej bramki.

     

    Inteligentne budynki rozwiązują ten problem. Dzięki sieci sensorów i technologii Big Data, poszczególne instalacje mogą komunikować się między sobą praktycznie bez żadnej ingerencji człowieka. Budynek staje się też:
     

    • wydajniejszy: konsumuje mniej energii elektrycznej i oszczędniej gospodaruje zasobami np. wodą.
    • lepiej dopasowany do naszych naturalnych potrzeb: oświetlenie może dostosowywać się do pory dnia i tym samym lepiej dopasowywać się do naszych zegarów okołodobowych, a temperaturą w najbliższym otoczeniu da się indywidualnie sterować.

     

    Po co nam jednak wszystkie te technologie?

     

    Chociażby po to, aby przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu. W tej chwili budynki są odpowiedzialne za 1/3 emisji gazów cieplarnianych w UE i zużywają 40% całkowitej energii elektrycznej. Wykorzystując energooszczędne technologie, możemy znacząco obniżyć te wskaźniki.

    W inteligentnych budynkach wyposażonych w nowoczesne systemy do sterowania wentylacją, temperaturą i oświetleniem cieszymy się również lepszym samopoczuciem oraz stajemy się bardziej produktywni. Nie jesteśmy przystosowani do spędzania całych dni w budynkach, zwłaszcza gdy są one ciemne i duszne. Natura przystosowała nas do życia na zewnątrz. Do efektywnej pracy potrzebujemy dużo słońca i stałego dostępu do świeżego powietrza. Tymczasem inteligentne budynki mogą:

     

    • Zapewnić nam dostęp do najwyższej jakości oświetlenia, które barwą i intensywnością naśladuje światło słoneczne. Gdy tego rodzaju oświetlenie zainstalowano w pewnej szkole w Hamburgu, uczniowie popełniali znacznie mniej pomyłek, a szybkość czytania wzrosła o 35%. Podobne badanie przeprowadzono też na pracownikach biurowych i rezultaty były podobne. Poza tym pracownicy znacznie lepiej się wysypiali.
    • Utrzymywać jakość powietrza w budynku na jak najwyższym poziomie. Badania pokazują, że gdy poziom dwutlenku węgla w powietrzu wzrasta do 1000 ppm, zdolność do podejmowania decyzji i rozwiązywania problemów spada nawet o jedną czwartą. Na szczęście dysponujemy technologiami, umożliwiającymi stałe monitorowanie jakości powietrza w pomieszczeniach. Sensory mogą zostać zamontowane np. w oprawach oświetleniowych. Gdy jakość powietrza jest na bieżąco badana, możemy szybko reagować na ewentualne problemy.

     

    Mając świadomość tych wszystkich korzyści, trudno wątpić w inteligentne budownictwo, zwłaszcza gdy mowa o budynkach biurowych. To w nich statystycznie spędzamy bowiem najwięcej czasu.

    Czy epidemia koronawirusa zmieni podejście do przestrzeni biurowej? Możliwe scenariusze


    Epidemia zapewne przyspieszy procesy, o których mówiło się już od dawna – chodzi tu przede wszystkim o:

     

    • pracę zdalną i jej rosnącą popularność. Już przed wybuchem epidemii zdarzało się, że biurka w biurowcach były zajęte jedynie przez 40% czasu. Gdy epidemia minie odsetek ten może być jeszcze większy. Firmom i korporacjom nie pozostaje więc nic innego, jak dostosować się do nowej rzeczywistości i nauczyć się nadążać za mobilnymi pracownikami.
    • rozliczanie pracy w oparciu o wyniki, a nie godziny spędzone w biurze. Dłuższe godziny spędzane w pracy wcale nie muszą oznaczać wyższej efektywności. Epidemia koronawirusa i powszechny home office ma szansę to udowodnić. Pracodawcy przechodzą właśnie przyspieszony kurs zaufania do swoich pracowników.
    • Wellbeing, czyli większą troskę o podstawowe potrzeby pracowników. W erze mobilności trzeba będzie znaleźć właściwe proporcje pomiędzy tymi warunkami, jakie do tej pory mieliśmy w swoich biurach a domową kanapą w trakcie home office. Większa wagę będziemy przywiązywać do elastyczności samej przestrzeni i możliwości jej przeprojektowania w trakcie trwania najmu.

     

    Biura nie staną się więc zbędne. Znaczna część z nas na pewno będzie pracować w modelu mix, czyli częściowo z biura i częściowo z domu. Przebywając w biurze, będziemy szukać nie biurka i krzesła, ale przestrzeni funkcyjnych – pokojów do cichej pracy, sal do kreatywnych sesji ze współpracownikami i na spotkania z klientami.

     

    Rolą biura w pokoronawirusowej rzeczywistości nie będzie zatem kontrola nad pracownikami, lecz stymulowanie ich umysłów do efektywnej i kreatywnej pracy.

    The edge amsterdam
    Wnętrze inteligentnego biurowca The Edge w Amsterdamie

    Pokoronawirusowe wyzwania vs inteligentne budynki


    Na świecie istnieją już biurowce, gdzie pracuje się według opisanego wyżej scenariusza. Są to inteligentne biurowce. Czym różnią się one od tradycyjnych budynków biurowych?
     

    Pracownik może liczyć na następujące udogodnienia:
     

    • Brak z góry przypisanego biurka. O tym gdzie będziemy pracować może decydować aplikacja. W oparciu o dane wprowadzone przez pracownika wybiera ona mu miejsce pracy najlepiej dostosowane do jego aktualnych potrzeb. Jeśli pracownik ma więc w planach pracę wymagającą wzmożonej koncentracji, prawdopodobnie będzie pracować w wyciszonym, osobnym pomieszczeniu.
    • Możliwość szybkiej lokalizacji współpracowników. Wystarczy w tym celu wpisać odpowiednie nazwisko w aplikacji.
    • Możliwość indywidualnego sterowania temperaturą i oświetleniem w otoczeniu swojego biurka. Służy do tego specjalna aplikacja, która komunikuje się z sensorami, zainstalowanymi w oprawach oświetleniowych w całym budynku.
    • Oświetlenie bioadaptacyjne, które samo dostosowuje się do pory dnia. Im bliżej wieczora tym staje się ono cieplejsze i mniej intensywne. Dzięki temu pracownik nie jest wystawiony przez cały dzień na działanie bardzo jasnego światła.
    • Jakość powietrza i hałas pod kontrolą. O to, aby w biurze nie było za głośno i za duszno dbają odpowiednie sensory. Gdy poziom hałasu lub dwutlenku węgla wzrośnie poza akceptowalną normę, pracodawca może interweniować np. przearanżowując biuro tak, aby pracownicy sobie wzajemnie nie przeszkadzali.
    the edge amsterdam
    Wnętrze inteligentnego biurowca The Edge w Amsterdamie

    Z kolei pracodawcy mogą:

     
    • Monitorować zajętość przestrzeni. Do sensorów, badających jakość powietrza i poziom hałasu mogą dołączyć także sensory, analizujące zajętość poszczególnych pomieszczeń. Te najbardziej zaawansowane są w stanie w czasie rzeczywistym dokładnie analizować, ile osób aktualnie przebywa w biurze.
    • Analizować i optymalizować zużycie energii, wody i innych mediów. Dzięki temu utrzymanie biura jest mniej kosztowne, bo łatwo zauważyć, którędy uciekają pieniądze. Poza tym działanie oświetlenia czy klimatyzacji w inteligentnych budynkach jest w znacznym stopniu zautomatyzowane. Pracownicy nie muszą więc pamiętać o ich wyłączaniu, wychodząc z biura, bo dzieje się to automatycznie.

     

    Jakie będą nowoczesne budynki, gdy minie epidemia? Jeszcze przed jej wybuchem wielu ekspertów rynku biurowego sugerowało, że w dobie zalewu rynku nieruchomości nowymi technologiami ważne jest selektywne podejście do ich wyboru. Po obecnych doświadczeniach wydaje się, że definicja proptech (property technology) zostanie pozbawiona gadżetów. Uwaga firm jeszcze bardziej podąży w stronę tych rozwiązań, które wpiszą się nie tylko w krótkoterminowe cele firmy, ale też w jej filozofię i strategię rynkową.  

    ***

    Wszystkich tych którzy chcieliby na własne oczy zobaczyć, jak działa inteligentne oświetlenie Philips i niekoniecznie wybierają się do Holandii zapraszamy też do Centrum Zastosowań Światła LAC (z ang. Lighting Application Center) w Pile. Prezentujemy tam działanie wszystkich naszych systemów: oświetlenie hotelowe, biurowe, przemysłowe oraz te przeznaczone do sklepów. Jest to jedyna taka placówka w Europie Środkowo-Wschodniej. Warto więc skorzystać z tej możliwości.

    Iwona Luniewska

    Napisz do naszego eksperta


    Iwona Łuniewska-Plona
    Ekspert ds. profesjonalnych rozwiązań oświetleniowych