Jakość oświetlenia ulicznego może wydawać się mało prawdopodobnym tematem zainteresowania mieszkańców, ale w miastach negatywny wpływ słabego oświetlenia ulicznego na jakość życia społeczności jest coraz bardziej widoczny. Dobre oświetlenie wpływa na zmniejszenie przestępczości, liczby wypadków drogowych i zwiększa poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. Zwiększa też atrakcyjność miasta i przyciąga więcej turystów, a nawet inwestycji biznesowych.
Choć lepsze oświetlenie uliczne wpływa na większe poczucie bezpieczeństwa w czasie przebywania na zewnątrz w godzinach wieczornych, nie powinno jednak przeszkadzać. Niepożądane światło pochodzące z oświetlenia znajdującego się w pobliżu domów może być irytujące dla ludzi, którzy próbują odpocząć lub spać. Ponadto choć wystarczająco jasne oświetlenie uliczne zwiększa bezpieczeństwo na drodze, musi być zaprojektowane w taki sposób, aby nadmierne olśnienie padające na szybę samochodu, nie oślepiało chwilowo kierowców. Atrakcyjne, komfortowe oświetlenie z wszystkimi swoimi zaletami musi być jednocześnie energooszczędne, co pozwoli na redukcję kosztów i zmniejszy negatywny wpływ na środowisko.
Diabelski dylemat?
Sprostanie tym wszystkim odmiennym potrzebom jest prawdziwym wyzwaniem, gdyż różne osoby mogą mieć różne, pozornie sprzeczne, priorytety. Podczas gdy miasta coraz częściej stosują oświetlenie LED, aby zmniejszyć koszty, muszą jednocześnie zapewnić jego odpowiednią jakość. Mówiąc krótko, oświetlenie musi nie tylko przystępne cenowo i energooszczędne, ale także komfortowe we wszystkich warunkach.
Jest to prawdziwe wyzwanie, gdyż różne osoby mogą mieć różne, pozornie sprzeczne, oczekiwania wobec oświetlenia ulicznego. Ponadto na miasta wywierany jest nacisk, aby dbać o jakość, przyjazność dla środowiska i koszt oświetlenia ulicznego. Jednak wszystkich zadowolić się nie da. Szczególnie, gdy wszyscy chcą dobrej jakości oświetlenia LED, które jest jednocześnie niedrogie i energooszczędne. Oznacza to, że dostawcy oświetlenia ulicznego stoją przed niemożliwym do rozwiązania dylematem, prawda? Otóż... nie.