Bartłomiej Gowin: Cieszymy się z możliwości zrealizowania funkcjonalnej i innowacyjnej przestrzeni publicznej. Cieszy również fakt, że Inwestor - pomimo trudności i obaw - utrzymał założenia projektu i je zrealizował. To pierwsze w Polsce oświetlenie, zrealizowane na zintegrowanych cięgnach. Dużą wartością tego rozwiązania jest zrównoważone i pro-środowiskowe podejście do projektowania. Zintegrowane, energooszczędne oprawy LED, wykonane są w technologii ograniczającej zanieczyszczenie sztucznym światłem wieczornego nieba. Generowane oświetlenie cechuje wysoka równomierność, przy jednocześnie niewielkim gabarycie opraw - w ciągu dnia są one praktycznie niewidoczne.
To drugie podejście do zastosowania tego typu oświetlenia przez naszą pracownię. Pierwszym był projekt w międzynarodowym konkursie architektonicznym "Changing The Face – Rotunda Warsaw". Punktowe oświetlenie na cięgnach miało stanowić kontynuację wewnętrznych źródeł światła widocznych za szklaną fasadą warszawskiej Rotundy. Z uwagi na ograniczony zakres realizacyjny wygranego konkursu, całościowa rewitalizacja otoczenia – między innymi wymiana nawierzchni i montaż zewnętrznych opraw oświetleniowych – są nadal w fazie planowania. Niemniej jednak, mamy nadzieję, że sąsiadujący ze sobą właściciele, w tym miasto stołeczne Warszawa wypracują wspólny kompromis, którego efektem będzie wysokiej jakości przestrzeń publiczna.
Rzeczywiście, musieliśmy zmierzyć się między innymi z wyzwaniem mocowania cięgien. Pierwotna koncepcja zakładała rozpięcie sufitu świetlnego między Pawilonem Zodiak, a Domami Handlowymi Centrum. To jednak wiązałoby się z ingerencją w istniejącą elewację, musieliśmy więc znaleźć alternatywne rozwiązanie. Z uwagi na ideę "białej karty" i wielofunkcyjność przestrzeni, zamiast dodawać nowe elementy konstrukcyjne, spróbowaliśmy wykorzystać to, co jest w otoczeniu. W efekcie zdecydowaliśmy się na rozpięcie cięgien pomiędzy istniejącymi masztami oświetleniowymi w Pasażu Wiecha, a dachem nowego Zodiaku.
Niekorzystna termokurczliwość materiałowa stali była jednym z głównych argumentów przemawiających za rozwiązaniem Signify. Nikt inny na rynku nie posiadał cięgien kevlarowych ze zintegrowanymi oprawami oświetleniowymi. A to właśnie cięgna kevlarowe, które charakteryzują się bardzo niską rozszerzalnością temperaturową, były gwarantem utrzymania równomiernego naprężenia sufitu świetlnego - niezależnie od pory roku. Przy zastosowaniu cięgien stalowych, istniało ryzyko uzyskania nierównomiernych i trudnych do kontrolowania naprężeń, których efektem byłby – niekorzystny naszym zdaniem - "efekt światełek choinkowych". Równomierny naciąg cięgien kevlarowych wpisuje się w elegancki charakter Placu przed Pawilonem Zodiak.
Właśnie o to chodziło. Człowiek odbiera najbliższe otoczenie do wysokości pierwszej kondygnacji. Oprawy zawieszone są na wysokości 8 metrów nad płaszczyzną placu, w ciągu dnia są więc prawie niezauważalne - nie biorą bezpośredniego udziału w odbiorze otoczenia - z kolei w nocy równomiernie oświetlają całą przestrzeń i mają w założeniu przywodzić na myśl pergole, które były częścią historii tego miejsca. Równomierne oświetlenie i wysoki poziom montażu dają możliwość wykorzystania przestrzeni do wieczornych wystaw, ekspozycji czy rekreacji.
Tak, przygotowaliśmy kilka, predefiniowanych scenariuszy oświetleniowych, które w połączeniu z systemem inteligentnego sterowania budynkiem pozwalają wybierać scenariusz odpowiedni dla charakteru wydarzeń, mających miejsce na placu. Użytkownik ma możliwość łatwo oświetlić poszczególne sekcje tak, by niektóre rzeczy wyeksponować, a inne ukryć. To korzystne rozwiązanie pod względem funkcjonalno-użytkowym, a dodatkowo bardzo proste w obsłudze.
Prostota, dyskrecja i wielofunkcyjność - tak naszym zdaniem powinna działać przestrzeń publiczna. W naszych projektach chodzi o to, aby przestrzeń i forma były jak najbardziej przyjazne. Architektura ma odpowiadać na potrzeby użytkowników. Naszym zdaniem w oświetleniu, w iluminacji ważne jest to, by projektować oświetlenie, które pozwala na odmienne postrzeganie tej samej przestrzeni w dzień i w nocy. Oświetlenie nie ma udawać światła słonecznego, lecz ma dawać efekt, który jest niepowtarzalny i osiągalny właśnie tylko w nocy. Ma wydobywać zupełnie nowe wartości z tej samej formy przestrzennej.
Sufit świetlny na cięgnach jest doskonałym rozwiązaniem w miejscach, gdzie nie chcemy stawiać elementów małej architektury w postaci masztów czy stojących opraw oświetleniowych. To zatem dobre rozwiązanie dla miejsc, w których potrzebna jest wolna przestrzeń i swoboda aranżacji, a jednocześnie dobre i mocne oświetlenie. Mam nadzieję, że podobnych projektów będzie pojawiać się więcej. Ważnym jest to, żeby projektować funkcjonalną przestrzeń i inspirować się dobrymi wzorcami. Dla nas źródłem inspiracji były rozwiązania z Eindhoven, rodzinnych stron Philipsa. Jeśli nasze projekty staną się wzorem lub inspiracją do kolejnych realizacji – z pewnością będziemy się z tego cieszyć.
Tomasz Kołoszczyk-Jakubowski
Ekspert ds. profesjonalnych rozwiązań oświetleniowych