Wiele banków posiada imponujące kolekcje dzieł sztuki. Jest to dla nich forma inwestycji i skuteczny sposób na budowę wizerunku. Skupowane systematycznie dzieła sztuki obecnie dość rzadko są jednak prezentowane szerszej publiczności. Wyjątkiem są wystawy, na które banki wypożyczają część swoich zbiorów. Przykładem takiej ekspozycji jest „Stan Życia”, czyli wystawa prezentująca dorobek polskiej sztuki współczesnej, jaka odbyła się w 2015 r. w Pekinie. Kilkanaście prac młodych, polskich artystów pochodziło z kolekcji banku ING.
Dlaczego banki tak rzadko decydują się na prezentację swoich kolekcji? Zazwyczaj po prostu nie mają do tego warunków. Chcąc pokazać drogocenne obrazy i rzeźby szerszej publiczności, trzeba dysponować odpowiednią przestrzenią i oświetleniem, które odpowiada wymogom konserwatorskim. Na horyzoncie widać jednak zmiany. Coraz częściej zdarza się bowiem, że banki rearanżują lub tworzą od nowa siedziby przystosowane do prezentacji swoich kolekcji. Przykładem może tu być:
- Saxo Bank w Kopenhadze. Nowoczesna, powstała w 2008 r. siedziba banku została zaprojektowana tak, by mogła służyć jednocześnie za biuro i galerię sztuki. Prace młodych duńskich artystów – bo to one stanowią trzon kolekcji – stały się integralną częścią wnętrza, zachwycając zarówno pracowników, jak i bywających w biurze klientów. Dodatkowo, po zmroku, korytarze budynku oświetla barwna iluminacja LED.
- Główna siedziba banku ING w Londynie. Podczas ostatniego remontu główniej siedziby banku ING w Londynie zdecydowano wyeksponować na ścianach budynku dzieła sztuki, wchodzące w skład kolekcji instytucji. Największym wyzwaniem podczas realizacji projektu okazało się oświetlenie, które musiało być zgodne z wymogami konserwatorskimi. Finalnie, dzięki współpracy z konserwatorem, udało się wybrać lampy, które nie mają szkodliwego wpływu na prezentowane zbiory i jednocześnie są przyjazne dla środowiska naturalnego.
Także system oświetleniowy Philips TrueFashion doskonale sprawdza się w oświetlaniu artystycznych ekspozycji. Jego największą zaletą jest możliwość synchronizacji z aplikacją mobilną, przy pomocy, której można ustawiać natężenie, barwę oraz kierunek padania światła. Problemem nie jest więc już ani znalezienie oświetlenia odpowiadającego wymogom konserwatorskim (oprawy z serii Philips TrueFashion mogą świecić całą paletą barw RGB oraz różnymi odcieniami bieli), ani jego odpowiednie ustawienie, bo zamiast wspinać się na drabinę i dokonywać poprawek ręcznie, wystarczy użyć aplikacji.