Sama wymiana konwencjonalnych źródeł światła na LEDy pozwala zmniejszyć zużycie energii przynajmniej o 50%. Oszczędności mogą być jednak jeszcze większe – wystarczy częściowo zautomatyzować sposób zarządzania oświetleniem, inwestując w inteligentny, zintegrowany system, umożliwiający zdalną kontrolę nad każdą z opraw oświetleniowych. Może on działać różnie w zależności od obszaru zastosowania:
W magazynie będzie uruchamiał oświetlenie w poszczególnych strefach oświetleniowych, w zależności od tego czy pracownik lub pojazd znajduje się w pobliżu.
W hali przemysłowej oświetlonej częściowo światłem dziennym będzie dostosowywać temperaturę i natężenie światła do warunków panujących na zewnątrz.
Na parkingu oświetlenie także może uruchamiać się, gdy zaistnieje taka potrzeba. W sytuacji, gdy z parkingu korzystają pojedyncze osoby, nie trzeba też oświetlać go w całości. Wystarczy, że w pełni oświetlona będzie jedynie droga poruszającego się pojazdu.
Na stacji paliw automatycznie wyłączy oświetlenie zadaszenia, gdy zacznie świtać. W nocy oświetlenie będzie działać pełną mocą jedynie, gdy czujniki ruchu wykryją pojazd.
W parkach i na osiedlowych uliczkach latarnie mogą świecić z różną intensywnością w zależności od tego, czy czujniki wykryją ruch w pobliżu czy nie.
Dzięki tego typu rozwiązaniom oszczędności energii mogą wzrosnąć nawet do 70% w porównaniu do stanu przed wdrożeniem systemu. Zyskujemy też dostęp do danych na temat sposobu wykorzystywania oświetlenia, których analiza może być podstawą do dalszej redukcji kosztów. W przypadku biur i hal produkcyjnych zyskują też pracownicy, bo przestrzeń pracy jest lepiej doświetlona. Nie tylko oszczędności muszą więc być motorem do zmian.