— Światło zostało potraktowane jako integralny element architektury, który ma realizować zadania estetyczne i użytkowe — podkreśla Andrzej Pruszyński, architekt, autor projektu oświetlenia osiedla. Jak opowiada, od lat 90. w projektowaniu oświetlenia wiele się zmieniło. Dzisiaj właściwie projektanci podążają za technologiami. System zdalnego sterowania Philips CityTouch umożliwia dopasowanie ilości światła do zmieniających się potrzeb użytkowników, a miastu pozwala zdalnie zarządzać infrastrukturą oświetleniową i jej elementami. Zastosowanie opraw ledowych obniża koszty zużycia energii. System wprowadzony w Żernikach służy też jednak funkcjom socjalizacyjnym. Musi nadążyć za rytmem życia. — Skoro pewne obszary mają być strefami publicznymi, to światło musi to uwzględniać, sprawiać, że ludzie będą chcieli tam być. Umożliwia kształtowanie określonych reakcji, przestało pełnić jedynie funkcje użytkowe — tłumaczy Andrzej Pruszyń́ski. Dzięki montażowi opraw oświetleniowych na dwóch wysokościach: 5 i 8 metrów, nakładkom soczewkowym na ledy i ogranicznikom iluminacji wstecznej, światło trafia dokładnie tam, gdzie jest potrzebne i precyzyjnie obejmuje wyznaczony obszar.
— Uwzględniamy życie mieszkańców po zmroku, budując dla nich odpowiednie sceny świetlne. Na przykład w strefie tzw. bazarku czy centrum rekreacyjnego wysokość i natężenie światła oraz jego barwa są inne niż na ciągach komunikacyjnych, inne są też w strefach sypialnianych, gdzie chodzi o to, by latarnie nie świeciły w okna lecz oświetlały ulice — opowiada Andrzej Pruszyński.
Jego zdaniem Nowe Żerniki to pierwsze w Polsce rozwiązanie, które tak bardzo wykorzystuje możliwości techniczne, m.in. zarządzania całością i każdą oprawą z osobna. Wykorzystano tam system samo logujących się urządzeń́ technologii plug and play (bez ingerencji człowieka). Oprawy LED dają zróżnicowane ciepło światła. Duże natężenie białego światła zimnego, pobudza do działania. Cieplejsza barwa wywołuje uwalnianie melatoniny, odpowiadającej za sen. Oświetlenie Żernik uwzględnia cykl roczny i dobowy.
— Polega to na ponadnormatywnym doświetleniu miejsc, gdzie w określonym czasie przebywa więcej osób, co jest bardzo istotne ze względów zdrowotnych. Dotychczas nie było zazwyczaj ani wystarczającej determinacji inwestorów, odpowiednich narzędzi, ani wiedzy na ten temat. To pierwsze rozwiązanie tego typu w Polsce, a jedno z pierwszych może nawet w Europie — dodaje projektant oświetlenia w Żernikach.