Jesteś teraz w witrynie Philips lighting. Dostępna jest zlokalizowana wersja w Twoim języku.
Sugestie

    Oświetlenie hali produkcyjnej nie musi być drogie

     

    Oświetlenie hali produkcyjnej, magazynu czy huty o powierzchni kilku tysięcy metrów kwadratowych potrafi być niezwykle kosztowne. Wielu przedsiębiorców uznaje to za wydatek konieczny, nie zdając sobie sprawy z tego, że koszty oświetlenia zakładu można zmniejszyć nawet o 80%. To możliwe dzięki nowoczesnym technologiom i odpowiedniej logistyce.

    Przemysł to obok transportu i gospodarstw domowych największy poborca energii w Europie. W 2017 r. aż 25% energii wyprodukowanej na starym kontynencie zużyto na jego potrzeby. Na nasze i naszej planety szczęście jej zużycie stopniowo jednak spada. Jest to zasługa rosnącej świadomości ekologicznej przedsiębiorców oraz pewnego wynalazku. Mowa tu o technologii LED.

    Co się zmieniło dzięki LED-om?


    Obiekty takie jak magazyny, hale produkcyjne czy garaże do niedawna były oświetlane głównie przy pomocy liniowych lamp fluorescencyjnych, czyli tzw. świetlówek. Rozwiązanie to, choć znacznie efektywniejsze od tradycyjnych żarówek, czy też lamp rtęciowych, ma jednak trzy zasadnicze wady:

     

    • Długi czas rozruchu. Z tego powodu świetlówki nie powinny być stosowane w pomieszczeniach, gdzie często zapalamy i gasimy światło. Nieopłacalna jest też ich synchronizacja z czujnikami ruchu i światła.
    • Świecąc, wykorzystują promieniowanie UV, dlatego podczas wymiany źródeł światła, czy też w przypadku uszkodzeń lamp, należy postępować szczególnie ostrożnie, zgodnie z przepisami dotyczącymi gospodarowania odpadkami.
    • Świetlówki wypełnione są rtęcią lub jej związkami i choć w nowoczesnych świetlówkach rtęci jest znacznie mniej niż w lampach fluorescencyjnych z początku XX w., nie da się całkowicie wyeliminować tych związków ze składu mieszaniny gazów, jaka znajduje się we wnętrzu lampy. Świetlówka zwyczajnie potrzebuje go do działania. W związku z tym takich lamp nie powinno się montować w miejscach, gdzie przechowuje bądź przetwarza się żywność, ponieważ ewentualne rozbicie świetlówki mogłoby doprowadzić do jej skażenia.
       

    Inne możliwe rozwiązanie to lampy metahalogenkowe. Charakteryzuje je bardzo dobre oddawanie barw oświetlanych przedmiotów i długa trwałość. I one mają jednak pewne ograniczenia w opisywanych zastosowaniach, a to m.in.:
     

    • Lampy metahalogenkowe działają w oparciu o specjalny system zapłonowy, tj. lampa, statecznik i zapłonnik..
    • Szybki spadek strumienia świetlnego i długi czas ponownego zapłonu, w przypadku nagłego odcięcia lampy od zasilania. Podobnie jak w przypadku świetlówek nie opłaca się ich stosować z czujnikami ruchu.
       

    I tu pojawia się technologia LED, w której upatruje się przyszłości oświetlenia, także tego przemysłowego. Wynalazcy niebieskiej diody, która okazała się przełomowa dla rozwoju tej technologii w 2014 r., zostali nawet nagrodzeni noblem z fizyki. „Lampy żarowe rozświetliły wiek XX. XXI zostanie rozświetlony przez diody LED”, czytamy w oficjalnym oświadczeniu uzasadniającym decyzję komitetu noblowskiego. I bez potwierdzenia w postaci opinii ekspertów trudno nie zauważyć zalet tej technologii. Wystarczy wspomnieć, że świetlówka LED jest od tradycyjnej 6 razy trwalsza, a świecąc, pobiera o niemal połowę mniej energii. Poza tym dzięki wynalezieniu diody świecącej czystym zielonym światłem (2010 r.) jesteśmy w stanie uzyskać światło o widmie bardzo zbliżonym do naturalnego światła słonecznego. To z kolei zwiększa komfort pracy, zwłaszcza w takich miejscach jak hale produkcyjne, gdzie dostęp do naturalnego światła bywa mocno ograniczony.

    Przewidywanie ludzkich potrzeb jest możliwe i nie trzeba do tego szklanej kuli

    Technologia LED to nie jedyny sposób na obniżenie kosztów oświetlenia hali produkcyjnej. Dysponujemy technologiami, dzięki którym oszczędności mogą być jeszcze większe!


    Wymiana nieefektywnych opraw oświetleniowych na nowoczesne lampy LED to sprawdzony sposób na obniżenie zapotrzebowania na energię elektryczną i tym samym obniżenie kosztów produkcji. Jeśli jednak rozbudujemy powstałą infrastrukturę o inteligentny systemem do zarządzania oświetleniem, oszczędności energii mogą być jeszcze większe. Przykładem takiego rozwiązania jest system Philips GreenWarehouse, który działa w oparciu o czujniki ruchu wykrywające ludzi i pojazdy, automatycznie dostosowując poziom oświetlenia do ilości osób znajdujących się w zasięgu danej lampy. Dzięki temu, jeśli nie ma takiej potrzeby, nie musimy oświetlać całego magazynu, a jedynie te strefy, które są w danej chwili użytkowane.
     

    System GreenWarehouse działa chociażby w magazynie firmy Axro w Hamburgu. Jej zarząd starał się o dotacje z Urzędu Miasta Hamburga. By je otrzymać, konieczne było jednak zmniejszenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Podjęto wiec decyzję o modernizacji systemu oświetleniowego. Stare, nieefektywne lampy, które w dodatku często ulegały zniszczeniu podczas ładowania towaru na najwyższe półki, zastąpiono solidnymi i odpornymi na działanie wilgoci lampami Pacyfic LED i LUMA. Oprócz tego system został wzbogacony o czujniki ruchu i czujniki światła dziennego, które umożliwiają automatyczne sterowanie oświetleniem. Tym sposobem praca w magazynie stała się prostsza, widoczność lepsza, emisja dwutlenku węgla zmniejszona o 79%, a zużycie energii elektrycznej spadło o 67%.

     

    Koniec problemów związanych z konserwacją oświetlenia w hali


    Na koszty utrzymania infrastruktury oświetleniowej w hali produkcyjnej czy magazynie składają się nie tylko rachunki za energię elektryczną, ale i wydatki na jej konserwację. Dzięki wymianie dotychczas wykorzystywanych lamp na LED-y i je można jednak ograniczyć. To zasługa wysokiej trwałości opraw LED – mogą one świecić nieprzerwanie nawet przez kilkanaście lat.

     

    Co jednak w przypadku przestrzeni, które podlegają częstej rearanżacji (np. hal wystawowych), gdzie pojedyncze źródła światła nieustannie się przestawia, by sprostać oczekiwaniom wystawców? Tu pomocne mogą być wspomniane systemy do zdalnego sterowania oświetleniem. Gdy podłączymy do niego wszystkie wykorzystywane w pomieszczeniu źródła światła, kolejni wystawcy będą mogli łatwo dostosować istniejące oprawy do swoich potrzeb, bez konieczności wzywania ekipy technicznej – wystarczy wprowadzić odpowiednie ustawienia do systemu, przy pomocy którego można regulować natężenie wiązek światła oraz włączać i wyłączać określone źródła światła. Zdaniem Briana Cole, dyrektora operacyjnego hali ExCel w Londynie, gdzie wdrożono takie właśnie rozwiązanie, jest to jeden z ważniejszych czynników wyróżniających halę ExCel na tle konkurencji. Nowe oświetlenie przyczyniło się również do znacznych oszczędności. Dotyczy to zarówno kosztów energii, które po zainstalowaniu nowoczesnych lamp LED spadły o 60%, jak i czasu pracowników technicznych, którzy wcześniej musieli ręcznie ustawiać zawieszone na dużych wysokościach lampy.

    Chcesz dowiedzieć się więcej?

    Łukasz Manowiecki

    Napisz do naszego eksperta


    Łukasz Manowiecki

    Ekspert ds. profesjonalnych rozwiązań oświetleniowych