Obowiązujące przepisy dopuszczają pracę w pomieszczeniach oświetlonych wyłącznie sztucznym światłem, dotyczy to jednak jedynie określonych branż (np. przemysłu farmaceutycznego) i wymaga zgody państwowego inspektora sanitarnego.
Wszędzie tam, gdzie światło dzienne nie wpływa negatywnie na jakość produktów, powinno być go możliwie jak najwięcej. Przez to, że obecnie większość czasu spędzamy we wnętrzach i tak cierpimy na jego niedobory, co negatywnie odbija się na naszym zdrowiu i samopoczuciu. Dobrze oświetlone biuro służy więc interesom każdego pracodawcy – badania pokazują, że w tego typu wnętrzach wydajność pracowników wzrasta nawet o 40%. Odzwierciedleniem tej wiedzy jest współczesna architektura biurowa. Jeśli przyjrzymy się powstającym obecnie biurowcom, zauważymy, że większość z nich jest przeszklona. Nie jest to efekt wyłącznie ślepego podążania za trendami, lecz rzetelniej kalkulacji. Chodzi o to, by dostarczyć pracującym w nich ludziom jak najwięcej światła. Amazon posunął się nawet do tego, że zamiast standardowego biurowca wybudował szklaną kopułę, pod którą oprócz biurek kryje się las deszczowy. Co jednak, jeśli korzystamy z wynajmowanej przestrzeni i nie mamy wpływu na ilość przeszkleń w budynku? Jest na to kilka sposobów:
- Przede wszystkim należy unikać zasłon i firanek, ponieważ ograniczają one dostęp światła dziennego nawet o 30%. Okna przysłaniajmy jedynie, jeśli jest to konieczne. Warto też dokładnie przemyśleć rozstawienie biurek w pomieszczeniu – najlepiej, aby stały bokiem do okna, wtedy nawet intensywne, letnie światło nie powinno przeszkadzać w pracy.
- Ogromne znaczenie mają też kolory we wnętrzu. Ściany i sufity powinny być jasne, ale nie białe, bo to z kolei mogłoby prowadzić do efektu olśnienia. Do biur polecane są zatem farby w jasnych odcieniach beżu i szarości.
- Jeśli planujemy większy remont, warto rozważyć też szklane ściany. Tak podzielone wnętrze jest znacznie jaśniejsze, wydaje się też bardziej przestronne.
W miesiącach zimowych nawet najlepiej doświetlonych wnętrz nie dociera jednak wystarczająco dużo światła dziennego. Dlatego warto zadbać o oprawy oświetleniowe, które zagwarantują nam sztuczne światło o parametrach maksymalnie zbliżonych do tego emitowanego przez słońce. Oto kilka przykładów takich produktów:
- Sufit OneSpace. Ogromny panel sufitowy, na który składają się setki źródeł LED ukrytych pod elegancką oprawą. Oświetla wnętrze równomiernym, jednolitym światłem, które do złudzenia przypomina światło dzienne.
- Panele CoreLine. Doskonały wybór do oświetlenia ogólnego. Oprawy emitują jednorodną taflę doskonałej jakości światła, zużywając przy tym 40% mniej energii w porównaniu z popularnymi oprawami na źródła TL-D
- Soundlifgt Comfort. Te oprawy nie tylko emitują najwyższej jakości światło, ale poprawiają także akustykę pomieszczeń.
Żadna z tych opraw nie zastąpi nam kontaktu z naturalnym światłem słonecznym. Mogą za to skutecznie suplementować jego braki, zwłaszcza w sezonie w jesienno-zimowym. Poprawie ulega też samopoczucie i wydajność pracowników, czego dowodem są przykłady wdrożeń każdego z tych rozwiązań.